Kolejny przykład seksizmu naszego języka

Do boju głosiciele równości językowej! Po -lożkach należy dodać kolejne słowo do słownika języka polskiego. Parszywie nie posiadające jak na razie swojej żeńskiej formy. A tym słowem jest: gwałcicielka.

Nie zawiera go ani słownik sjp.pl, ani Uniwersalny słownik języka polskiego, ani w ortograficznym, choć patronuje im PWN. Ba, nie ma go nawet mój słownik aspella, tak dalej być nie może!

8 myśli na temat “Kolejny przykład seksizmu naszego języka

  1. lolwat, o co Ci chodzi? nie ma też pedofilka, homofobka itd itp, ale to dlatego, że po prostu tak działa polski język, są pewne reguły tworzenia form żeńskich, ale pewnych form żeńskich sie w ogóle nie używa. to tak jakbyś narzekał, że jest „ten czajnik” a nie ma „ta czajniczka”.

    Polubienie

  2. Gwałcicielka to nie czajnik, to żeńskie określenie słowa „gwałciciel”. Wszystkie słowa jakie przytoczyłeś są prawidłowe i powinny być dodane (pomińmy „ta czajniczka” jednak).

    Polubienie

  3. Ale po co to dodawać, skoro to nie funkcjonuje? Przecież to mowa kształtuje język, a nie reguły i słowniki. Tak samo mówi się „pani doktor”, a nie „pani doktorka” (jest „pani doktorowa”, ale to raczej żona doktora), „pani psycholog” a nie „pani psycholożka” (niby jest dozwolone, ale nikt tego nie używa, bo brzmi pretensjonalnie).

    Polubienie

  4. „pani psycholog” a nie „pani psycholożka” (niby jest dozwolone, ale nikt tego nie używa, bo brzmi pretensjonalnie).

    Dodek, żyjesz w szklanej wieży? Ja tam cały czas napotykam na ową „psycholożkę”.

    Ale po co to dodawać, skoro to nie funkcjonuje?

    Seksista! Przecież są na świecie gwałcicielki.

    Polubienie

  5. „Dodek, żyjesz w szklanej wieży? Ja tam cały czas napotykam się z ową „psycholożką””

    A ja nie, serio.

    „Seksista! Przecież są na świecie gwałcicielki.”

    😀 Pojęcie nie funkcjonuje, gwałcicielki jak najbardziej.

    Polubienie

  6. Żeby nie było, o tym, że na próżno gadam zamieszczam link do audycji „Jak zmieniamy język i jak język zmienia nas – Ewa Wanat dyskutuje z Stefanem Chwinem, Tomaszem Korpyszem i Słuchaczami…”, jako przykład „psycholożek”:
    [audio src="http://bi.gazeta.pl/im/1/6901/m6901381.mp3" /]

    😀 Pojęcie nie funkcjonuje, gwałcicielki jak najbardziej.

    No właśnie, należy uzupełnić słowniki!

    Polubienie

  7. A kto tam się będzie Tobą przejmował, słowo i tak się wprowadza:]
    Polecam tą audycję, bo tam akurat o tym mówili, forma psycholożka jest dla nas śmieszna, bo jej nie używamy (dla mnie też), choć jest to słowo prawidłowe z punktu widzenia języka.
    Sam waham się czy używać tych „sztucznych” form, dotychczas jestem pod tym względem konserwatywny, ale ostatnio zdarza mi się go użyć trochę nieświadomie. Po prostu osłuchałem się.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.